Dziś przepis z mojego domu rodzinnego w Szczecinku. Za malucha jadaliśmy tę zupę obowiązkowo z węgorza. Dziś węgorz to marzenie, ale z powodzeniem można zastosować inne ryby. Super smakuje z jesiotrem (super rybka bez ości). Ostatnio jedliśmy tą zupkę w wersji z resztkami pstrąga po filetowaniu do wędzenia.
OK. Do rzeczy. Poniższe składniki są na ok. 8 porcji.
Potrzebować będziemy:
- Ryba (węgorz, jesiotr, duży pstrąg czy łosoś) – można zastosować odpadki ze szkieletem i łbami. Czysta podzielona ryba: ok. 1-1.5 kg lub odpadki z kawałkami rybki: ok. 2-2.5 kg.
- Cebula: ok. 6 średnich cebul – ok. 50-70 dkg
- Włoszczyzna z 2-3 marchewkami.
- Przyprawy: 4 liście laurowe, 6 ziaren ziela angielskiego, ok. 5 zmielonych ziaren pieprzu (do smaku), ok. 4-5 łyżek vegety lub kucharka (dla osolenia wg smaku).
- Sporo świeżego zielonego kopru (jakieś 3-4 porcje sprzedawane w sklepach)
- Kilka łyżek octu – ostrożnie dodawać mieszając do smaku (ja dawałem 5 łyżek)
- Śmietanka 18% (ok. 200-250 ml)
- Kilka litrów wody (ok. 3-4 litrów)
Najpierw gotujemy bulion z warzyw. Włoszczyznę czyścimy i płuczemy, marchewkę trzeba oskrobać. Cebulę obieramy i w całości wrzucamy do garnka z wodą wraz z obraną włoszczyzną. Dodajemy od razu wszystkie przyprawy oraz vegetę lub kucharka do odpowiedniego poziomu słoności. Z tą vegetą trzeba uważać. Najpierw wsypać kilka łyżek, dobrze wymieszać i posmakować, czy jest woda dość słona. Jak za mało do dosypać jeszcze trochę. Całość gotujemy do czasu aż marchewka zmięknie na tyle, żeby potem pokroić ją w plasterki (ok. 1.5 godziny delikatnego gotowania, żeby marchewka się nie rozgotowała).
Po ugotowaniu warzywa wyciągamy i odciskamy, a bulion przecedzamy przez sitko. Marchewkę studzimy i kroimy w plasterki, żeby później dosypać ją do gotowej zupki. Resztę warzyw z wywaru – wyrzucić na kompost. Zostanie nam z tego tylko sam bulion i marchewki.
Ryby trzeba podzielić na kawałki tak duże, jak chcemy mieć na łyżce. Jeśli gotujemy zupę z odpadków rybnych to polecam najpierw ok. 30 minut gotować same odpadki z głowami a potem wywar odlać, odpadki wyrzucić i ponownie gotować już pokrojoną surową rybę. Gotową rybę gotować krótko, żeby się nie rozgotowała. Zazwyczaj jest to ok. 15 minut.
Na koniec dodajemy ocet, śmietankę, drobno posiekany koper i pokrojoną w plasterki ugotowaną marchewkę i doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Całość mieszamy i lekko gotujemy jeszcze jakieś 5 minut. Gotowa zupka powinna być lekko kwaskowa, ryba powinna być jędrna i nie powinna się rozpadać. Koper na początku pływa, ale po jakimś czasie opada na dno. Zupka ta smakuje wybornie – najlepiej ze świeżym pieczywem. Przed podaniem trzeba dobrze zamieszać, bo na dnie najlepsze skarby czekają 🙂
Smacznego – polecam.