Solenie ryb do wędzenia

Jak solić ryby do wędzenia podaję poniżej.
Są to moje ustalenia sprawdzone przez kilkuletnie doświadczenie.
Internet pełen jest różnych przepisów, ale różnie to wychodzi. Czasami ryby są za słone a czasami wręcz przeciwnie.

Solanka 7% – 70g soli do 1 litra wody
Solanka 13% – 130g soli do 1 litra wody
….
Po soleniu zawsze opłukuję rysy dokładnie świeżą wodą kranową i obsuszam ręcznikiem papierowym a potem bezpośrednio przed wędzeniem również wentylatorem. Ryby zanim trafią do wędzarni muszą być w dotyku suche lub przynajmniej lekko suche.

  • Węgorz (0.7 kg tusza z głową bez skrzeli) – solanka 10%, na noc do lodówki (ok. 8 godzin)
  • Sum (1.3 kg tusza z głową bez skrzeli) – solanka 13% i na noc do lodówki (ok. 8 godzin). Suma można też solić jak węgorza, ale ostatnie 1.5 godziny solę go na sucho obsypując go dokładnie solą z każdej strony i od wewnątrz.
  • Pstrągi małe (do 0.5 kg tusze z głową bez skrzeli) – solanka 7% i na noc do lodówki (ok. 8-10 godzin)
  • Pstrągi duże (powyżej 0.5 kg tusze z głową bez skrzeli) – solanka 8% i na noc do lodówki (ok. 8-10 godzin)
  • Łosoś i pstrąg w płatach – solenie na sucho, dokładnie obsypać i natrzeć solą i odstawić na 1.5 godziny dla cieńszych płatów i 2 godziny dla grubszych płatów. Potem dokładnie się płaty opłukuje i suszy ręcznikiem papierowym. Przed wędzenie lekko maluję płaty z wierzchu syropem klonowym.
  • Makrele i śledzie w płatach (nie dotyczy oryginalnych matiasów) – solanka 7% i moczenie 3 godziny w chłodzie. Potem opłukać w słodkiej wodzie i wysuszyć ręcznikiem papierowym.
  • Śledzie matiasy oryginalne tuszki (nie polskie podróbki) – solanka 7% i moczenie 1.5 godziny w chłodzie. Potem opłukać w słodkiej wodzie i wysuszyć ręcznikiem papierowym. Matiasy oryginalne są bardzo tłuste i w wędzarni będzie wykapywał tłuszcz (trzeba coś podłożyć).
  • Dorsz w płatach – lekko oprószyć solą jak do smażenia i odstawić na 1.5 godziny. Potem lekko opłukać i wysuszyć.

Pektopol zamiast drylowania – przygotowanie wiśni do wina

Dzisiaj krotki opis jak przygotowuję wiśnie do wina owocowego.

Otóż zamiast męczącego i monotonnego drylowania można wiśnie pozbawić pestek za pomocą Pektopolu lub Pektoenzymu. Środek ten w Polsce produkuje firma BIOWIN i kupić go można latem w supermarketach np. Tesco lub sklepach z artykułami winiarskimi. W Poznaniu taki fajny sklepik znajduje się na ul. Garbary 28 blisko Rynku Bernardyńskiego.

Z moich kilkuletnich doświadczeń z winem wynika, że Pektopol w żaden negatywny sposób nie wpływa później na proces fermentacji i smak wina.

pektoenzym    pektopol

 

Kolejność czynności:

  1.  Wiśnie umyj dokładnie i usuń wszelkie zanieczyszczenia i zepsute, nadgniłe owoce.
  2.  Owoce zważ i wsyp do dużego wiadra tak maksymalnie do 3/4 objętości i dokładnie ręcznie rozgniataj w palcach, maksymalnie jak tylko się da. Uwaga. Po tej czynności ręce będą czerwone przynajmniej przez kilka godzin a paznokcie będzie trzeba mocno czyścić 🙂 Jak chcesz tego uniknąć kup długie i mocne lateksowe rękawiczki. Wcześniej warto też zmienić ciuchy na robocze, bo można je zachlapać.
  3. Dolej 2 litry ciepłej 40 stopni C wody na każde 10 kg wiśni (uwaga: ta woda powinna być później uwzględniona w przepisie na wino owocowe)
  4. Po dokładnym wymieszaniu i ostudzeni do temperatury pokojowej dodaj Pektopol w ilości 2 ml na 10 kg owoców (zajrzyj też w instrukcję, czy nie podaje innej proporcji) i dokładnie wszystko wymieszaj.
  5. Wiaderko dokładnie przykryj i odstaw na 10-15 godzin.
  6. Po tym czasie przelej wszystko przed sito o dużych okach (najlepsze jest duże metalowe sito wędkarskie o dużych okach, które można kupić za ok. 30 zł w sklepach wędkarskich). Można też użyć dużego durszlaka lub czegokolwiek co przepuści miąższ a zatrzyma pestki.
    Większość płynu przeleci przez sito a pestki z resztkami miąższu zatrzymają się na okach. Poprzecieraj ręcznie te pestki aż miąższ przeleci do końca a pestki zostaną pozbawione owocu.
  7. Gotowe. Pestki później można jeszcze zostawić w sicie aż obciekną z cennego moszczu.
  8. Wygodne i duże sito wędkarskie na pewno w Poznaniu można kupić w sklepie wędkarskim Leszcz na Ratajach przy ul. Ślężańskiej 1, przy os. Orła Białego.
    Link do sklepu: www.leszcz.pl/
Sito wędkarskie
Sito wędkarskie

 

Barszcz czerwony bezmięsny

Przepisów na barszcz jest bardzo dużo i trudno się w tym wszystkim połapać. Moja wersja jest bardzo prosta i smaczna. Bazuje tylko na naturalnych składnikach bez stosowania jakichkolwiek koncentratów czy ekstraktów barszczopodobnych.

Przepisów na barszcz jest bardzo dużo i trudno się w tym wszystkim połapać. Moja wersja jest bardzo prosta i smaczna. Bazuje tylko na naturalnych składnikach bez stosowania jakichkolwiek koncentratów czy ekstraktów barszczopodobnych.

Barszcz gotuje się dwuetapowo. Najpierw przez 1.5 godziny gotuje się sam bulion warzywny a w czasie gotowania bulionu moczy się suszone grzyby i przygotowuje pozostałe składniki barszczu.

 

Czas przygotowania: ok. 3 godziny gotowania + 12 godzin dochodzenia barszczu w chłodzie.

Składniki podane są na ok. 1.5 litra gotowego barszczu, czyli ok. 4-5 średnich porcji.

Najpierw składniki na bulion warzywny:

  • Cebula – średnia 1 szt.
  • Marchewki – kilka sztuk
  • Por – kawałek
  • Seler – mały kawałek
  • Pietruszka korzeń – 1-2 szt. w zależności od wielkości
  • Warzywko lub kucharek – ok. 2-2.5 płaskie łyżeczki (stosuję do zup zamiast soli)
  • Woda – 1.5 litra

Przygotowane warzywa powinny wyglądać podobnie jak na zdjęciach

P1110386
Warzywa przygotowane do ugotowania bulionu
P1110387
Warzywa na bulion w garnku z wodą

Całość gotować ok. 1.5 godziny na spokojnym ogniu.

Po 5-10 minutach gotowania sprawdzić czy bulion nie jest za mało słony i uzupełnić słoność odrobiną warzywka.

Pozostałe składniki barszczu:

  • Buraki: kilka sztuk o łącznej masie ok. 750 g
  • Grzyby suszone – 1 garść
  • Cebula do podsmażenia – 1 średnia sztuka o masie ok. 120 g
  • Liście laurowe – 2-4 sztuki w zależności od wielkości
  • Pieprz ziarnisty – ok. 15 ziarenek
  • Ziele angielskie – ok. 5-7 szt.
  • Majeranek – ok. 2 czubate łyżki (można też dać 2 razy tyle i też będzie dobrze)
  • Cukier – ok. 1-2 łyżeczki (jeśli barszcz będzie za mało słodki, zależnie od odmiany buraków)
  • Masło klarowane – 1 łyżka do podsmażenia cebulki
  • Sok z wyciśniętej cytryny – 2-4 łyżki w zależności od smaku

Pozostałe składniki barszczu powinny wyglądać podobnie jak na zdjęciu:

P1110389
Pozostałe składniki barszczu, jeszcze przed posiekaniem

 

P1110402
Proporcje przypraw do barszczu

 

1) Najpierw w czasie gdy gotuje się bulion w małej miseczce moczymy garść suszonych prawdziwków lub podgrzybków. Do moczenia tych grzybków trzeba przyjąć ok. 150-200 ml wody (niecała szklanka wody).

2) Buraki obieramy i kroimy na małe cienkie plasterki o grubości kilku mm. Po pocięciu odkładamy je do osobnego talerzyka

P1110395
Buraki cienko pokrojone w małe kawałki

3) Cebulę obieramy i kroimy na drobniutkie kawałki.

Całość po posiekaniu powinna wyglądać mnie więcej tak:

P1110399
Wstępnie przygotowane składniki na barszcz

Podsmażamy cebulę na osobnej małej patelni na 1 łyżce masła klarowanego. Smażymy do lekkiego zrumienienia – nie za długo. Po skończeniu smażenia odstawiamy patelnię z ognia na bok. Cebulkę dodamy na końcu gotowania do gotowego barszczu.

P1110392
Cebulka przed smażeniem – drobno posiekana
P1110412
Cebulka po smażeniu, jest już gotowa

4) Po skończeniu gotowania bulionu warzywnego wyciągamy z niego ugotowane warzywa dobrze je odciskając – szczególnie cebulę.

5) Grzybki wyciągamy z moczenia i siekamy na drobne kawałki. Wodę po grzybkach dolewamy do bulionu warzywnego.

P1110407
Posiekane grzybki i woda po godzinnym moczeniu grzybów suszonych

5) Do gotowego wywaru wsypujemy posiekane buraki oraz dodajemy przyprawy: pieprz, ziele angielskie, liście laurowe i majeranek. Gotujemy pod przykryciem przez ok. 30 minut.

6) Dodajemy do barszczu przysmażoną wcześniej cebulkę, mieszamy i smakujemy. Można lekko doprawić do smaku solą i pieprzem.

7) Doprawiony barszcz gotujemy jeszcze przez ok. 40 minut na bardzo małym ogniu z lekko uchyloną pokrywką. Wywar powinien tylko delikatnie bąbelkować.

8) Na koniec wlewamy sok z wyciśniętej cytryny, mieszamy i smakujemy. Jak coś nie gra to jeszcze można lekko doprawić.

9) Teraz barszcz nie ma jeszcze ciemnego koloru. Nie należy się tym przejmować. Zakrywamy garnek z barszczem i ugotowanymi burakami i zostawiamy na noc w chłodnym miejscu.

P1110416
Barszcz po gotowaniu, jeszcze brak mu koloru. Teraz idzie do chłodu na nocne dochodzenie.

10) Następnego dnia kolor barszczu będzie wzorowy a smak wyśmienity. Wyciągamy kawałki buraków i pozostawiamy sam wywar z grzybkami i cebulką lub odcedzamy sam wywar (w zależności od gustu).
Jeśli barszcz będzie za mało słodki to na koniec możemy go dosłodzić cukrem.

Barszcz można podawać z uszkami grzybowymi, pierogami lub smażonymi krokietami. Dobrze też smakuje w wersji solo do wypicia.

Smacznego.

Gotowy barszcz z uszkami
Gotowy barszcz z uszkami

 

 

 

 

Dach zielony

Jak ktoś ma w domu lub ogrodzie smutny dach, to można go pięknie ożywić zakładając tzw. dach zielony. Budowa takiego dachu jest bardzo prosta i możliwa do wykonania samemu bez żadnych specjalistycznych narzędzi. Zobaczcie kilka zdjęć – jak to wygląda na gotowo.

37_DSC8120
Dach zielony ekstensywny

38_DSC8121
Dach zielony po kilku miesiącach od założenia

36_DSC8117
Kwitnące goździki na dachu zielonym

39_DSC8131
Kwitnące kwiaty na dachu zielonym

41_DSC8129
Kwitnące kwiaty na dachu zielonym

40_DSC8137
Kwitnące kwiaty na dachu zielonym

 

Polecam dach ekstensywny (taki jak na zdjęciach), gdyż jest najlżejszy, najtańszy i praktycznie bezobsługowy. Minimalna grubość wszystkich warstw dachu ekstensywnego na kruszywie wynosi ok. 6-8 cm. Można też zbudować go na gotowej macie wegetacyjnej, ale taki dach ma mniejszą zdolność do kumulacji wody i przez to jest trudniejszy w utrzymaniu.
Rośliny na dachu ekstensywnym przystosowane są do trudnych warunków życia i długo wytrzymują bez nawadniania. Zaletą dachu ekstensywnego jest też to, że trudno jest na takim dachu egzystować obcym, nie pożądanym roślinom. Z roślin królują tu: rozchodniki, mchy i goździki.

Cały system najlepiej zamówić w specjalistycznej firmie. Ja materiały na swój dach zielony zamówiłem w firmie Xero Flor z Leszna Dolnego. Miły Pan powiedział przez telefon co będę potrzebował i wysłał do Poznania kurierem  towar zgodnie z zamówieniem.

O szczegółach można poczytać tu: XERO FLOR – link do strony

Fotorelację z zakładania dachu zielonego na mojej ogrodowej altance można zobaczyć tu: Fotorelacja – link do galerii zdjęć

Jak ktoś będzie miał jakieś pytania to proszę śmiało pytać.